Jak przyrządzić krewetki - czyli szybka przekąska

Przyrządzenie krewetek to zasadniczo banalna sprawa - doskonale smakują smażone na maśle, a dodatek czosnku, czerwonej papryki, natki pietruszki i innych przypraw wydobywa z nich cudowny smak. Mrożone krewetki obecnie możemy kupić w każdym supermarkecie (z Biedronką i innymi dyskontami włącznie), niestety w Polsce nie udało mi się nigdy świeżych krewetek - nie licząc tych ze sklepów akwarystycznych. 

Jeśli jeszcze nie próbowałeś samemu usmażyć krewetek to warto kupić je przy następnej wyprawie do centrum handlowego i skorzystać z prostego przepisu przy wieczornej chęci przekąszenia czegoś na ciepło.

Smażenie krewetek

Składniki

- paczka mrożonych krewetek
- masło 100g
- czosnek (2 ząbki na 200gr krewetek)
- przyprawy
           zielona pietruszka - najlepiej świeża a jak nie ma to może być suszona
           czerwona papryka w proszku - osobiście wolę ostrą ale to kwestia gustu
           sól do smaku

Mrożone krewetki kupione w Biedronce, masło i przyprawy


Przygotowanie

1. Krewetki muszą się rozmrozić. Przepłukujemy je wodą i odsączamy nadmiar na ścierce lub ręczniku papierowym.
2. Roztapiamy masło na patelni i dodajemy czosnek drobno pokrojony i rozduszony nożem lub sprasowany
3. Do roztopionego masła i podsmażonego przez ok 1min czosnku dodajemy siekaną pietruszkę oraz czerwoną paprykę i solimy odrobinę.
4. Wrzucamy krewetki i obsmażamy ok 3 minuty z obu stron na małym ogniu.
5. Mamy gotową przekąskę dla 2-3 osób:)

Smażone krewetki z czosnkiem na maśle w trakcie podawania na talerz


Dodatkowo:
1. Jeśli nie chcesz czekać, aż krewetki się rozmrożą możesz zalać je wodą i odejdą w minutę.
2. Na 3 minuty przed wrzuceniem krewetek na patelnie można je skropić cytryną.

Smacznego

Komentarze

  1. Dziękuję za przepis. Gdyby nie to, że nienawidzę krewetek i owoców morza, z przyjemnością bym skorzystał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na profilu Facebookowym bloga dopisałem komentarz, że z krewetkami jest jak z oliwkami - albo się je kocha albo nienawidzi

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś w tym jest. Oliwki akurat bardzo lubię a FB nie lubię i usunąłem się stamtąd po tygodniu użytkowania :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Oliwki też uwielbiam. A FB to świetne miejsce na promocję bloga wśród znajomych - RSS w dzisiejszych czasach traci na popularności

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja stary człowiek jestem i nie muszę być aż tak na czasie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przepis na tatara z metki tatarskiej

Księżyc - Efekt Halo

Tama Mokrzec - okolice Pilzna