Pora na kontynuację wątku związanego
z II Dniem Nepalu i Tybetu który miałem przyjemność fotografować.
Obiecałem tematyczne odcinki, więc tym razem zobaczymy co można było zjeść w ramach testowania nepalskich przysmaków:)
Pierogi tybetańskie (momo)
Pierogi tybetańskie robione są na parze. Ciasto przygotowuje się z białej mąki z dodatkiem wody, a czasem również drożdży. Farsz wykonuje się z mięsa lub ziemniaków z dodatkiem innych warzyw.
 |
Porcja momo (pierogów tybetańskich) |
 |
Garnek do gotowania pierogów tybetańskich oraz kobieta serwująca gotowy posiłek. |
Mango Lussi Nepalskie
Chłodzący i energetyczny napój powstały po zmiksowaniu jogurtu, mleka i mango. Podawany na zimno.
 |
Mango Lussi |
Nepalskie Kurauni
Niestety nie miałem przyjemności spróbowania tego smakowitego ciasta więc jeśli ktoś z Was wie z czego się składa to proszę o podpis w komentarzach
 |
Kurauni |
Gulab Jamun
Popularny deser indyjski. Pierwszym krokiem jest przygotowanie ciasteczek które składają się głównie z masy mlecznej (ind. Khoya - coś jak włoska ricotta ale mniej wilgotna i wykonana z mleka bawolego). Masę mleczną miesza się z mąką i zwiniętą w kulkę - smaży na głębokim oleju.
Następnie usmażone "kulki" topi się w syropie cukrowym z dodatkiem kardamonu.
 |
Gulab Jamun |
Samosa
Samosa to pierożki z kruchego ciasta wypełnione pure ziemniaczanym z dodatkiem warzyw. Najczęstszym dodatkiem jest odrobina papryki chilli - dobrze że pod ręką było zimne piwo:)
Mam nadzieję, że dzisiejszym wpisem zachęciłem was do spróbowania przysmaków kuchni tybetańskiej. Oczywiście większość tych przysmaków występuje w całych indiach, różnią się one często sposobem wykonania, użytym nadzieniem oraz jak to w tym rejonie wszechobecnymi przyprawami:)
Komentarze
Prześlij komentarz