Kraków nocą - mały spacer: Sukiennice, Świąteczna Floriańska i dworzec PKP

Czytając moje posty możecie odnieść wrażenie że jestem częstym gościem w Krakowie. Przez ostatnie pół roku rzadziej jednak zdarza mi się zaglądać do tego miasta (chociaż średnia 2 razy w miesiącu może i tak być imponująca). Mieszka tu kilku moich znajomych z którymi kiedy tylko jest okazja wybieramy się na nocne zwiedzanie knajp czy to w okolicach Starego Rynku czy na Kazimierzu

Podczas takich wypadów zdarza się że zmieniamy miejsca pobytu (po polsku mówiąc przechodzimy z knajpy do knajpy). Dwa tygodnie temu podczas długiego weekendu styczniowego (nowa świecka tradycja choć niektórzy upierają się że również kościelna) również miałem okazję zwiedzać knajpy i przechodząc z jednej do drugiej zrobić kilka zdjęć w biegu.

Poniżej mały przegląd. Zacznijmy od Krakowskich Sukiennic które jak wszyscy wiemy były protoplastą Supermarketów w ówczesnym Stołecznym Mieście Krakowie.

Sukiennice w Krakowie

Kolejnym często odwiedzanym miejscem jest oczywiście Brama Floriańska (a w zasadzie jej wieża bo przez samą bramę rzadko się przechodzi). Niemal nie sposób jej nie widzieć przy całonocnej wędrówce ze znajomymi po Starym Mieście - szczególnie jeśli idziesz spotkać się ze znajomymi od razu po przyjeździe pociągiem.

Wieża Bramy Floriańskiej

Mijając Bramę/Wieżę Floriańską dochodzimy do ulicy która nie śpi chyba nigdy. Jest to istne zagłębie knajp, dyskotek, restauracji (szczególnie uwielbiam McDonald's na samym początku ulicy od strony w/w bramy- wy też??). Jeśli nie wiesz gdzie wybrać się wieczorem będąc na starym mieście po prostu wybierz się tu i wejdź w pierwsze lepsze miejsce.

ulica Floriańska - ozdobiona świątecznie

Niestety czasem już tak bywa, że trzeba po prostu wrócić do rzeczywistości (czy gdziekolwiek gdzie tam sobie żyjesz/mieszkasz/egzystujesz). Kierując się prosto z Rynku do dworca kolejowego po prostu musisz minąć budynek Teatru im. Juliusza Słowackiego, jest on niebywale piękną budowlą i zachwyca wszystkich którzy odwiedzają to miasto - choć muszę przyznać że dla stałych bywalców oraz mieszkańcom ta piękna budowla nieco spowszedniała.
Niewielu też wie że budynek ten posiadał elektryczne oświetlenie jako pierwszy w Krakowie.

Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

No i na koniec dworzec kolejowy. Piękny budynek który zbudowany został w stylu typowym dl tego typu obiektów budowanych w czasach gdy ziemią tą rządzili Austriacy. Mi osobiście bardzo przypomina dworzec w Przemyślu (swoją drogą miasta słusznie nazywanego Małym Krakowem).

Dworzec Główny w Krakowie
Jeśli wybieracie się na weekendowy wypad do Krakowa to nie możecie przejść obojętnie obok przedstawionych powyżej miejsc.

Komentarze

  1. Bardzo lubię torcik imienia Słowackiego. Za każdym razem, gdy jestem w Kraku, muszę koło niego przejść. Może pewnego dnia uda mi się zawitać do środka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy mi się wydaje, czy na 3. zdjęciu jestem ja z Kostkiem?

    OdpowiedzUsuń
  3. A tak w ogóle to chce zobaczyć zdjęcia z tamtego wypadu

    OdpowiedzUsuń
  4. Marcin też mam nadzieję że kiedyś w końcu się tam wybiorę.

    Łukasz dokładnie tak, poznajesz swoją stożkową czapke?? no zdjęcia dostaniecie jak się jakoś spotkamy:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przepis na tatara z metki tatarskiej

Księżyc - Efekt Halo

Korekta geometrii zdjęcia - czyli prostowanie krzywizny nieudanego ujęcia