Warszawa nasz szosowy gigant:)

Tym razem upatrzona samotna Warszawa - stała sobie i czekała na mnie. Tu muszę pochwalić Moją Anię ponieważ to Ona ją pierwsza upatrzyła:) - Kochanie może kupię Ci taką:) Ale się rozmarzyłem - chciałbym mieć taką gablotę:) - zazdroszczę właścicielowi:)

PS> lampy były wyłączone ale udało mi się je rozświetlić lampą błyskową:)





Warszawa - czy ten samochód nie jest piękny:)
A tu wersja bez rozświetlania lamp.
wersja bez zaświeconej lampy

Komentarze

  1. Na górnej fotografii dostrzegalne są wpływy popularnej w drugiej połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku estetyki flower power, charakteryzującej się uwielbieniem natury, z uwzględnieniem roślinności, hodowanej w celach dekoracyjnych bądź użytkowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pod wrażeniem, że udało Ci się "pozbyć" z drugiego planu stada autobusów i samochodów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przepis na tatara z metki tatarskiej

Księżyc - Efekt Halo

Korekta geometrii zdjęcia - czyli prostowanie krzywizny nieudanego ujęcia